środa, 23 kwietnia 2014

Apassionata + Diego + ta bezimiennna...

Hejo!
Dziś na ten burzliwy (przynajmniej u mnie :/) wieczór powrzucam wam parę zdjęć z gry, w którą kiedyś grałam i znalazłam z niej różne fotki. Apassionata - ta dziwna gra o koniach była moją ulubioną jeszcze 2 lata temu. Obecnie pojawiły się w mym życiu simsy i minecraft. Apassionata teraz już według mnie nie jest najlepsza. A i tak PS gramy Diego, ale co sądzicie o tym, żeby stworzyć tym razem simkę i codziennie wrzucałabym jednego dnia zdjęcia z Diego, a drugiego z ymm.... (jakby tu ją nazwać :p) bezimienną? (hah) Tak, bo pomyślałam żeby zamieszkała ona w Sunset Valley i żyła na różowo. Istnieje tez opcja, że wprowadzimy "różową" do gry Diego i w ten sposób znajdziemy mu dziewczynę? Lub... Możecie wybrać czy chcecie byśmy grali Diego, czy "Różową". Fajnie by było grać w "różową grę" xD nie wiem, co o tym sądzicie? Dajcie znaka w komentarzach, lub na asku. (Mam zdjęcia Diega z 3 ostatnich gier. Jutro powinnam je wrzucić na blog więc oczekujcie ich jutro :*
Łapajcie foteczki i Besos :*







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz